biuro@lozinska-adwokat.pl

Rozwód z powodu zdrady

Rozwód z powodu zdrady

Rozwód z powodu zdrady adwokat wrocław

Rozwód z powodu zdrady

Rozwód z powodu zdrady jednego z małżonków zazwyczaj powiązany jest z wnioskiem o orzeczenie wyłącznej winy małżonka zdradzającego (przeczytaj także: Rozwód z orzeczeniem o winie).

Zdrada narusza bowiem normy moralne i jest przejawem rażącej nielojalności wobec współmałżonka. Małżonek dopuszczający się zdrady z reguły bywa więc uznawany winnym rozkładu pożycia.

Ponadto, sąd może orzec rozwód z wyłącznej winy jednego z małżonków także z powodu pozorów zdrady. Naruszeniem obowiązku wierności jest bowiem także takie zachowanie się małżonka, które sprawia pozory naruszenia tego obowiązku (nie chodzi przy tym o urojone pretensje czy zazdrość, a obiektywną ocenę zachowania małżonka).

Zdrada i pozory zdrady są najczęstszą przyczyną rozwodów (przeczytaj więcej: Zdrada i jej pozory – to główna przyczyna rozwodów)

 

Jakie znaczenie ma przebaczenie w procesie o rozwód z powodu zdrady?

Przebaczenie zdrady nie prowadzi automatycznie do anulowania możliwości orzeczenia z tego powodu wyłącznej winy za rozwód małżonka, który zdradził. Kodeks rodzinny i opiekuńczy nie nadaje bowiem faktowi przebaczenia charakteru okoliczności wyłączającej możność powoływania się na cudzołóstwo jako na przyczynę rozkładu pożycia małżeńskiego, jeżeli rzeczywiście przyczyniło się ono do tego rozkładu. Ponadto, przebaczenie małżonkowi zdrady następuje co do zasady pod warunkiem poprawy. Jeżeli zatem zdrada czy też jej pozory występowały nadal, to należy ocenić według konkretnych okoliczności, czy odnowione nową krzywdą poczucie dawnej krzywdy nie było współprzyczyną rozkładu. Nie można bowiem traktować wybaczonej krzywdy jako już zawsze nieistotnej. Wobec powyższego, zdrada może być podstawą udzielenia rozwodu bez względu na czas, kiedy do niej doszło, o ile była ona przyczyną lub choćby jedną z przyczyn rozkładu pożycia małżonków. Jednakże, brak podstaw do obciążenia małżonka współwiną rozkładu za rozwód z powodu zdrady, która miała miejsce przed kilkunastu laty, jeżeli współmałżonek przez kilkanaście lat kontynuował pożycie, wiedząc od początku o tej zdradzie. W takiej bowiem sytuacji zachodzi oczywisty brak związku przyczynowego między przypisanym pozwanej naruszeniem obowiązków małżeńskich a rozkładem pożycia.

Rozwód z powodu zdrady, która nastąpiła po ustaniu więzi małżeńskich

Współżycie z inną niż małżonek osobą nie stanowi natomiast przyczyny rozkładu pożycia wówczas, gdy do współżycia doszło już po zupełnym i trwałym rozpadzie więzi rodzinnych (przeczytaj więcej: Przesłanki rozwodu).

Nawet więc małżonek, który dopuścił się zdrady, nie może być uznany za wyłącznie winnego rozkładu, jeżeli poprzednio rozkład ten nastąpił już z innych przyczyn, a zwłaszcza zachowania się drugiego małżonka.

Rozwód z orzeczeniem o winie a odwet z powodu zdrady

Pozew o rozwód z orzeczeniem wyłącznej winy jednego z małżonków z powodu jego zdrady nie wyklucza uwzględnienia przez sąd także zachowania drugiego małżonka.

W świetle orzecznictwa polskich sądów powszechnych, kompensatę niewłaściwych zachowań małżonków uważa się za niedopuszczalną. Nie chodzi zatem o usprawiedliwioną reakcję na zachowanie małżonka, a o zachowanie będące zemstą czy odwetem.

Zrozumiała jest więc gwałtowna reakcja małżonka po dowiedzeniu się o zdradzie drugiego małżonka. Niemniej jednak „w przypadku powtarzania się zdrady karcenie drugiego małżonka, czynne czy słowne, jest niedopuszczalnym wymierzaniem sobie samemu sprawiedliwości„. Wyrzuty, czynione z powodu zdrady małżonkowi winnemu przez współmałżonka mogą uzasadniać współwinę tego drugiego małżonka w powstaniu trwałego rozkładu, jeżeli przybierają niewłaściwą formę (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 20.11.1952 r., C 600/52).

Nieodpowiednie i sprzeczne z obowiązkami małżeństwa zachowanie się jednego z małżonków nie daje drugiemu małżonkowi podstawy do naruszenia obowiązków małżeńskich prowadzącego do rozkładu pożycia małżeńskiego bez poczytania mu tego naruszenia za winę”. Małżonek niewinny nie może zatem sam „wymierzać sprawiedliwości” wobec małżonka, który dopuścił się zdrady (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 20.11.1952 r., C 600/52).